www.ivankomarenko.fora.pl

rudzielec

http://youtu.be/lYzXnzmv2kA

Dawny wspomnień czar
Koncert z Jedwabna Razz

2006 rok

Kasia

Oglądałam super filmik Smile

Leo

Jeszcze nie oglądałam bo czasu za mało ale wszystko przede mną Very Happy

rudzielec

http://www.youtube.com/watch?v=-y0QP5aIJ2U
Lublin 09.02.2013 i Bara ba

http://www.youtube.com/watch?v=uN4XJe3euRA
Biała suknia też Lublin Razz

Miłego ogladania Very Happy

rudzielec

Jutro Walentynki Razz

http://youtu.be/pBAzpNQMiRA

Mały prezencik przygotowany przez Leo Razz

E-fanka

Fajny ten walentynkowy prezencik Leo i Rudzielcu.....wprawdzie jak skupia sie na czytaniu tych pięknych słów to zapomina sie o tekscie ktory śpiewa Ivan....ale orginalny pomysł....do podkładu muzycznego samej melodii byłby jeszcze fajniejszy....sorry ale ostatnio mam bzika na punkcie podkładów muzycznych karaoke Razz

W Dniu Singla ale z okazji wczorajszych Walentynek wrzuciłam wam do forumowej Galerii na kilka dni moja ulubioną od kilku lat Walentynkę Laughing

sorry że jest mało romantyczna Embarassed

rudzielec · Wysłany: Czw 18:33, 07 Mar 2013 Temat postu:

http://youtu.be/TZNBn67tm7c

Relacja koncertu z Lublina Razz

E-fanka · Wysłany: Czw 19:55, 07 Mar 2013 Temat postu:

Relacja ogólnie fajnie zrobiona przez nagrywającą Smile

a jeśli chodzi o sam koncert to podoba mi się Bara Bara do Bara Ba z Tancerką Anią Very Happy

natomiast nie podoba to co już kiedys pisałam dziewczyny z publicznosci na scenie Confused

po pierwsze może to budzić zazdość u pozostałych dziewczyn pod sceną (co nie oznacza że ja im zazdroszcze bo nie mam takich marzeń ) a po drugie jak idę na koncert to po to by Artystów oglądać na scenie a nie przypadkowe,,przygodne artystki,, z publiczności marzące o takiej karierze i tego jak Artysta "spełnienia marzenia fanek ktore marzą o występie z Nim na scenie " sorry za szczerośc ale taka już jestem.Co innego gdyby występował z kimś naprawe bliskim swojemu sercu albo fanka ktora jest profesjonalistka ktora akurat teź miała występować tego dnia na scenie przed lub po Ivanie i razem np postanowili zaśpiewać wspolna piosenke.

Znikam na jakis czas muszę sobie zrobić urlop od oglądania relacji.Stanowczo wolałam te relacje z koncertów z 2010 roku....jak było wiecej tancerzy Rolling Eyes

bo oglądanie wyróźnionych w taki sposób fanek na scenie mnie nie kręci. Rolling Eyes

rudzielec · Wysłany: Czw 22:32, 07 Mar 2013 Temat postu:

Ewa

Spokojnie każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii.
Nie lubię klubów .... nie ta atmosfera co na koncertach plenerowych a i Ivan nie ten sam ........ale to jego praca i musi grać według potrzeb ....w sumie dobrze że wyczuwa publikę i je potrzeby ... a nasz wybór na który koncert pojedziemy.....

E-fanka · Wysłany: Czw 23:21, 07 Mar 2013 Temat postu:

Ja patrze na Ivana tylko i wyłącznie jego postacia sceniczna stąd moje oceny jego gry,jaki jest na codzień nie wiem nie znam go i nie tego Ivana oceniam,i dla mnie jako fana Ivan jest tylko Ivanem scenicznym a nie Ivanem prywatnym i dlatego
jak dla mnie to bez róźnicy czy plener czy klub,i tu i tu moźe fanki na scene zapraszać.Nie sadziłam ze jak ma umowe na występy w klubach to tak radykalnie musi zmieniać swoja gre sceniczna.Co innego oglądac samego Ivana na scenie a co innego w towarzystwie jakiś przypadkowych rozpalonych dziewczyn.Nie sądze by musiał tak sie zachowywac bo tak sobie źyczy własciel np klubu gdzie wystepuje.Chyba zaczne oglądac na nowo relacje dopiero jak sie ożeni bo wtedy nawet na scenie w klubie będzie musiał trzymac odpowiedni dystans z fankami z publicznosci zwlaszcza w tych czasach kiedy kaźdy moźe wyciagnac telefon i nakręcic relacje a potem wstawic ja do internetu.
A na koncert czy na plener czy do klubu to i tak poszlabym tylko po to by posłuchać jak śpiewa a nie oglądać jakieś panienki wijące sie wokoł niego na scenie i nie mowię tu o jego profesjonalnych tancerkach,bo te akurat pięknie tańczą tylko o tych przypadkowych z publiki.To troche tak jak by jego tancerki facetow z publiki zapraszały do tańca na scenie !
Były czasy ze sama chodzilam do klubow w gronie znajomych i w Warszawie na studiach a potem tu gdzie mieszkam ale czegoś takiego nie bylo wtedy,a mój idol naleźał do wyjątkowo rozrywkowych facetow.
Niestety gra mi to teraz na nerwach i nic na to nie poradze.To pewnie efekt tego ze wsrod fanow Ivana jest więcej fanek płci źeńskiej niź fanow płci męskiej !

E-fanka · Wysłany: Pią 2:41, 08 Mar 2013 Temat postu:

I znowu jedna niewinna relacja z koncertu w klubie rozbudziła we mnie kaskade smutnych wspomnień Sad

mam kolejny dowód na to źe powinnam zaprzestać ich oglądania dla własnego dobra bo potem spać nie moge,to kolejny dla mnie dowod że niestety sceniczna gra Ivana nie najlepiej,a nawet źle wpływa na stan moich emocji Confused

nic na to nie poradze Sad

że tak się dzieje jak to oglądam,a tak się nie dzieje jak słucham płyt.Dziwne troche Cool

ale prawdziwe niestety...takie są niestety efekty wspomnień inicjacji znajomości tylko dla zabawy lub zabaw w klubach bez niestety jakiejkolwiek szansy na coś więcej niź tylko chwilowa zabawe ,i jak jedna niewinna zabawą moźna zranic na całe źycie uczucia drugiego człowieka źe na załoźenie pózniej dla kogoś innego Białej Sukni moźe być niestety za pózno bo latka lecą i staje sie to niemoźliwe.Dlatego ta piosenka dla 20 latki moze byc bardzo wesoła,natomiast juź po 35 roku moźe niestety działać dołująco i tak niestety działa na mnie. Sad

Leo · Wysłany: Nie 20:26, 10 Mar 2013 Temat postu:

A mi się podobają te aktorskie zabawy Ivana na scenie - uważam nawet, że bez nich byłoby nudno no ale każdy ma prawo inaczej to odbierać tak samo jak każdy ma prawo do tego by być w pełni sobą. Cool

Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że jeżeli Ivan miałby się ożenić i popaść w niewolę to lepiej żeby się nie żenił bo jeżeli potem by nawet śpiewać nie mógł to byłaby katastrofa Evil or Very Mad

Nie byłoby ani relacji ani płyt Evil or Very Mad

Gaba18 · Wysłany: Nie 21:37, 10 Mar 2013 Temat postu:

Mi również podobają się Ivana gra aktorska, uwielbiam to, to jest piękne a bez tego byloby strasznie i to strasznie nudno.

E-fanka · Wysłany: Nie 21:39, 10 Mar 2013 Temat postu:

Sądziłam źe po to wstępuje się w związek małżeński by być szczęśliwszym niź samemu,by wzajemnie dodawać sobie energi i entuzjazmu i wzajemnej inspiracji do źycia i pracy,w innym przypadku to toksyczny zwiazek jak staje sie niewolnictwem,i tak moźe być np w małźeństwie z przymusu po nieodpowiedzialnej i nieprzemyślanej zabawie w klubie.
A to co napisałam o relacjach z koncertow w klubach jest wynikiem tylko tego ze obawiam się ze takie zachowania sceniczne Ivana mogą nie najlepiej wpłynać na jego wizerunek sceniczny.Kazdy moze jakis fragment na grać i wstawić w internet.Boję się ze straci na tym niestety jego wizerunek,bo nie
pasuje do wartościowych przesłań płynących z jego większości jego pięknych piosenek,no moźe za wyjątkiem Ta jedna noc i Bara Ba ktore sa idealnymi piosenkami właśnie do klubu.
Artysta swoją grą sceniczną i zabawą na koncercie wpływa swoim zachowanie na publiczność.staje sie ich idolem do naśladowania,przekazuje wzorce zachowań ktore sa odbierane przez publiczność.Sorry ale sceniczna gra klubowa najlepszych wzorcow dla innych nie przekazuje ta zabawą.Podobać to się moźe bo większość woli źyc taka zabawą na co dzień,a ja cenie wyźsze wartosci.

emimonika · Wysłany: Nie 22:37, 10 Mar 2013 Temat postu:

Ja bardzo lubię grę sceniczną Ivana. Podoba mi się kiedy gra na emocjach fanek, kiedy przyciąga wzrokiem, magnetyzuje spojrzeniem, gestem lub spojrzeniem dedykuje piosenkę. To wszystko jest fajne jeśli fanka wie że to tylko gra sceniczna. Gorzej gdy tego nie wie... gdy sobie nie zdaje z tego sprawy.

Ale zostawmy to - nie o to mi tu teraz chodzi. Ta gra sceniczna o której piszę - podoba mi się. Może się nawet podobać kiedy wyróżnia jedną czy dwie dziewczyny z tłumu i zaprasza je na scenę. Wszystko jest ok jeżeli takie wciąganie na scenę zdarza się sporadycznie. Niestety zauważyłam że chyba na każdym z ostatnich koncertów schemat zapraszania na scenę się powtarzał. Jeżeli tak dalej będzie - to w kolejnych relacjach z koncertów nie będę oczekiwać nowych piosenek, albo starych ale w innych aranżacjach , układów choreograficznych tancerzy, tylko będę się zastanawiać jakąż to tym razem dziewczynę wybrał sobie Ivan i jak ta dziewczyna odnajdzie się na scenie. A chyba nie na tym artyście zależy.